Komentarze: 0
Witam, pierwszy raz.
Założyłem sobie zaje-fajny blog, aby mieć miejsce na wypociny ze swojego zajebiście nudnego życia.
Rano wstaję, jak mam siłe to o 5 rano, a jeżeli nie to nawet o 8. Dodam tylko że do szkoły mam na 8:30, w tym 15 minut dojazd. W szkole, po nakurwiam młotkiem w deski, coś tam porobie na solid edgu, to zależy od zajawki nauczyciela. Zajebiście się ciesze żę jestem jedynym Polakiem w klasie i w chuj czesto nie ogarniam co do mnie mówią. W godzinach popołudniowych wracam do domu, około 16 - 17 godziny. Wtedy najpewniej jebne sobie coś na giatrze (chuj z tym że chuja na niej umiem) i albo pójde spać, albo zacze pisać jakieś gówno w internecie. Dobija mnie najbardziej fakt że te wszystkie zajebane dni się plączą. Dodam że moja pamięć jest tak zajebista, że jutro zapomnie o tym blogu. Za każdym jebanym razem gdy wejdę do sklepu, rozkminiam czy czegoś nie włożyłem do kieszeń, albo zapomniałem coś odłożyć. Od dzisiaj, bo jest 1 w nocy, zaczę opisywać na tym blogu, każdy mój dzień. Liczcie na to że to będzie ctrl + c i ctrl + v.
I wkurwia mnie to że podczas pisania tego ctrl + c i ctrl + v nie mogłem znaleźć tego zajebanego plusa.
Narazie to tyle, napisze później o czymś jeszcze, kurwa. O ile nie zapomnę.